Abstrakt
Celem artykułu jest usystematyzowanie dyskusji dotyczącej tureckiego
członkostwa w UE. Autor artykułu przedstawia trudną historyczną drogę
Turcji do UE rozpoczynającą się w latach 50. XX wieku, kiedy to państwo
tureckie dołączyło do struktur sojuszu północnoatlantyckiego, a na rozpoczętych
w 2005 r. negocjacjach akcesyjnych kończąc.
Przedmiotem analizy jest także odpowiedź na pytanie o europejskie
korzenie Turcji. Autor porusza kwestie położenia terytorialnego Turcji, gdyż
literatura przedmiotu w wielu momentach nie jest w stanie jednoznacznie
określić, czy Turcja leży w Europie czy też nie. Zastanawia się także, czy
brak chrześcijaństwa jako głównej religii w Turcji jest przeszkodą w procesie
integracji europejskiej i jak europejczycy zareagują na większą emigrację
ludności muzułmańskiej.
W kwestii członkostwa Turcji w UE ważnym problemem są polityczne
skutki takiej akcesji. Autor artykułu wysuwa tezę, że włączenie Turcji do UE
zasadniczo wzmocni siłę dużych państw w procedurze głosowania w Radzie
Unii Europejskiej. Jednak z drugiej strony Turcja będzie dużym obciążeniem
dla unijnego budżetu, gdyż potrzebuje wielu reform.
W artykule poruszono także kwestie zastąpienia pełnego członkostwa
konstrukcją uprzywilejowanego członkostwa, na które Turcja nie zamierza się
zgodzić, a także zaangażowanie Polski w procesie akcesyjnym Turcji. Dyskusja
dotycząca uzyskania członkostwa przez Turcję będzie toczyła się jeszcze przez
wiele lat. Różnice państw członkowskich w podejściu do członkostwa Ankary
w UE mogą okazać się barierą nie do pokonania.