Abstrakt
Przejęcie przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej zostało odczytane
przez władze Polski jako wielka szansa silniejszego zamanifestowania rangi
politycznej we Wspólnocie. Inauguracji polskiej prezydencji towarzyszyły
liczne wydarzenia promocyjne, których celem stało się również przybliżenie
społeczeństwu problemów integracji i pogłębienie poczucia przynależności
do wspólnej rodziny narodów europejskich. Na fali tych wydarzeń rozgorzała
medialna i międzypartyjna debata o tożsamości narodowej i międzynarodowej
Polaków i Polski, która stanowi znakomity materiał do studiów utrzymanych
w metodologicznych ramach konstruktywizmu społecznego. Autorki postawiły
sobie kilka pytań badawczych. Czy współczesne państwo, takie jak Polska,
buduje świadomie i konsekwentnie poczucie odrębności i samoświadomości
swych obywateli, czy też zmierza w kierunku zatarcia granic między tożsamością
narodową i wspólnotową? Czy partie polityczne umieszczają temat
podwójnej tożsamości państwa w debacie publicznej i co je na tym tle różni?
W jaki sposób władze przekładają kwestie tożsamości państwa na jego role
międzynarodowe? Jaka jest zdolność krytycznej oceny przez społeczeństwo
działań władz na obszarze tożsamości państwa? Wszystkie powyższe dylematy
badawcze prowadzą ku wnioskom krytycznym. Wydaje się, że ani elity polityczne
w Polsce ani szeroko rozumiane społeczeństwo nie postrzegają kwestii
tożsamościowych jako ważnego zagadnienia w debacie publicznej. Przeważają
postawy infantylne lub skrajnie instrumentalne socjotechniki, brakuje natomiast
głębszej refleksji nad związkiem między samoświadomością państwową
a rolami, jakie może odegrać kraj na forum UE.